Jeśli masz ochotę zrzucić parę kilogramów albo po prostu interesuje Cię wyrzeźbienie konkretnej części ciała, na pewno zastanawiałeś się nad wizytami na siłowni. Motywują one do pracy i wysiłku znacznie bardziej niż ćwiczenia wykonywane w domu czy na podwórku. Jednak do jednych i do drugich podchodzić trzeba racjonalnie i rozsądnie, tak by nie przesadzić, a jednocześnie, by widoczne były efekty. Od czego więc zacząć?
I jak często ćwiczyć na siłowni, żeby uzyskać wymarzony efekt?
Kiedy zaczynamy jesteśmy pełni motywacji. Oczyma wyobraźni widzimy efekty, które możemy osiągnąć. Oglądamy rezultaty innych ludzi i wierzymy, że my również jesteśmy w stanie podołać takim wyczynom. Jednak teoria, a praktyka znacznie się od siebie różnią. Żeby dotrwać do końca i spalić niechciane kilogramy musimy trenować regularnie i odpowiednio intensywnie. Co to znaczy?
Po pierwsze nie narzucaj sobie zbyt dużego tempa pracy. To najgorsze, co możesz zrobić, bo szybko się zniechęcisz. Twoje ciało będzie przemęczone, dostanie zakwasów po pierwszym dniu treningu, a Ty będziesz omijał siłownię szerokim łukiem przez najbliższe pół roku. Co oznacza również, że przez najbliższe pół roku nic nie zrobisz. A wszystko, niezależnie od tego, czy dotyczy Twojej wagi czy innych życiowych celów, daje najlepsze efekty, kiedy jest wykonywane metodą małych kroczków.
Ustal więc sobie optymalny plan treningowy
Jeśli masz taką możliwość, skorzystaj z porad profesjonalisty. Trener personalny z pewnością dopasuje program treningowy do celów, jakie chcesz osiągnąć, a także do Twoich predyspozycji, trybu życia, poziomu stresu czy diety. Właśnie – przy ćwiczeniach nie zapominaj o odpowiednim odżywianiu. Twój organizm potrzebuje odpowiedniej ilości składników odżywczych i witamin, które dadzą Ci siłę do ćwiczeń. Inaczej po kilku podciąganiach na drążkach padniesz ze zmęczenia na podłogę.
Optymalny trening to taki, który wykonujemy przynajmniej 2 razy w tygodniu. Ważne, żeby była w nim regularność, a efekty będą widoczne. Czasem będzie trzeba tylko trochę poczekać. Jednak najważniejsze w treningach jest to, by nie przeciążać organizmów i nie wywoływać w nich skrajnych stanów. Nie korzystaj również z podejrzanych preparatów wspomagających. Wykorzystać możesz kreatynę, a nawet zwykłego banana zawierającego spore ilości cukrów.
W miarę upływu czasu i przyzwyczajania swojego ciała do nowych nawyków, zwiększaj intensywność treningów. Możesz również wydłużać ich czas, ale pamiętaj by nie przekraczać 90 minut dziennie. To i tak bardzo długo. W przypadku bardzo intensywnych treningów nie przekraczaj nawet godziny.
To, jak często powinniśmy ćwiczyć zależy również od celu jaki chcemy osiągnąć. Jeśli marzymy o pięknej, smukłej sylwetce, to najbardziej korzystną opcją będą codzienne, regularne ćwiczenia ze zwiększaną intensywnością. Jeśli zaś zależy nam na budowaniu masy czy wytrzymałości, ograniczmy się do dwóch intensywnych treningów w tygodniu.
Niezwykle ważne w ćwiczeniach na siłowni są ćwiczenia rozgrzewające. Zresztą, nieważne gdzie byś ćwiczył, na samym początku musisz przygotować swoje ciało. Takie przygotowanie do treningu powinno trwać maksymalnie kwadrans. Potem będziesz miał pewność, że będzie ono gotowe na większy wysiłek, bez nabycia jakiejś większej kontuzji.W miarę upływu czasu poczujesz, jak Twoje ciało przyzwyczaja się do nowego trybu. Wcześniej stosowane ćwiczenia staną się łatwe w wykonaniu, sam będziesz chciał zwiększyć obciążenie. A jak już zaczniesz widzieć wyniki, to dopadnie Cię kolejna dawka motywacji, która spowoduje, że łatwiej będzie Ci osiągnąć zamierzony efekt.
Podsumowując, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, ile i jak często powinniśmy ćwiczyć na siłowni. Treningi uzależnione powinny być od naszych predyspozycji i możliwości. Częstotliwość wybierajmy rozważnie, czasem lepiej by była mniejsza i rozciągnięta w czasie niż gdyby miała przynieść skutek odwrotny do zamierzonego. A w trakcie treningów dobrze obserwujmy swoje ciało. I nie przeciążajmy go zbyt intensywnymi treningami.
